Uległy w aucie
W końcu umówiłem się na spotkanie, początkowo miałem umówić się tylko na loda ale mój plan był taki że mocno się nakręce przed spotkaniem i jeśli będę chciał to też oddam swoją dupe do wyruchania. Niestety nie udało mi się to ponieważ miałem dużo innych spraw przed samym spotkaniem.
Więc wykorzystałem ostatnią chwilę, chciałem jeszcze zaaplikować sobie buttplug ale niestety się nie udało, udało mi się za to założyć stringi, więc pomimo tego że nie czułem klimatu przed spotkaniem i nawet miałem pomysł żeby już zrezygnować pojechałem na nie. Zaparkowałem obok miejsca w którym się umówiliśmy i ręszte drogi poszedłem na nogach (5-10min)
Kiedy doszedłem na miejsce koleś czekał już na mnie przy aucie, przywitaliśmy się i wsiedliśmy od razu to jego auta. Pamiętam że serce biło mi jak szalone i byłem wystraszony. Zajechaliśmy na fajne ustronne miejsce. Gościu postanowił przenieść zabawę na tył auta więc się przesiadliśmy i były tam gumy, ale powiedziałem mu od razu że nie dam mu dupy na pierwszym spotkaniu.
Koleś był starszy ode mnie myślę że koło 40 miał lekki brzuszek ale poza tym był zadbany. Nie wiedziałem jeszcze jaki ma sprzęt bo tak naprawdę umówiliśmy się na ślepo. Rozsiadł się z tyłu i kazał mi zdjąc swoje spodnie, usiadłem obok i zacząłem rozbierać mu paske - troszkę mi pomógł bo nie mogłem sobie poradzić. Zacząłem go macać przez bokserki zaczął rosnąć i był ciepły. Zaraz po tym zdjąłem mu bokserki a samemu kucnąłem pod nim i zacząłem zbliżać swoją twarz do jego kutasa, rósł co raz bardziej a ja zacząłem czuć jego woń.
Zacząłem powoli lizać go wzdłuż następnie wsadziłem główkę do buzi i zacząłem ssać, po pierwszym zassaniu zasmakowałem jego soków, słony lepki płyn wypełnił mój język i buzie, zacząłem schodzić niżej powoli wspinając się swoim językiem jego jaj, i miałem go w gardle odruch niestety był silniejszy ode mnie a jego członek rósł w moim gardle, rozciągając i masując moje migdały, potem już było tylko lepiej zacząłem się przyzwyczajać, zdziwiłem się że tak mnie zaskoczył bo był mniejszy od mojego dildo na którym już trenowałem swoje gardło. Oczywiście nie mogłem się teraz wycofać a wręcz przeciwnie gość dosadnie nadziewając moje gardło na jego kutasa przypominał mi że mam robotę do zrobienia, więc starałem się z całych sił żeby go nie zawieźć i raz za razem rozluźnic swoje gardło i wpuścic go jak najgłębiej, przez to drylowanie mojego gardła zaczęło się robić mokro, moja ślina pomieszana z jego ejakulatem wypływała mi z ust zalewając moją brodę i tym samym jego jaja, ponieważ moja broda raz za razem klaskała o jego jaja, podczas obrabiania mu gały czasem zdarzyło mi się pomacać moją dupę, musiał wyczuć że mam na sobie stringi, szkoda tylko ze nie dostałem wtedy kilka plaskaczy na dupsko wtedy czułbym się jeszcze lepiej. Chciałem już to szybko skończyć pomimo tego że z perspektywy czasu jestem cały mokry jak o tym myślę i chciałbym jeszcze raz, wtedy nie byłem tego taki pewny i nie sprawiło mi to takiej przyjemności jak myślałem że mi da. Udało się przyśpieszyć, przed samym końcem niestety nie zdecydowałem się na dojście w moim gardle czego trochę żałuję, po wszystkim wzieliśmy ręcznik i wszystko wytarliśmy, ponieważ trochę naśliniłem ale to był tylko błąd amatora powinienem nie marnować ani kropelki. Po wszystkim odwiózł mnie na miejsce i tam się pożegnaliśmy, ja przez cały powrót do domu czułem zapach kutasa na ustach.
Zdecydowanie ten wypad mogę zaliczyć do udanych, chciałbym to jeszcze powtórzyć ale tym razem lepiej bym się do tego przygotował i odpowiednio napalił. A wy co myślicie o seksie w aucie? Robiliście to już kiedyś ? opowiedzcie swoje historie.
Komentarze
Prześlij komentarz